Wczesnym rankiem w Blachowni doszło do dramatycznego zdarzenia drogowego. Samochód osobowy marki Peugeot wpadł na ogrodzenie jednej z posesji przy ulicy Słonecznej, a następnie dachował. Zdarzenie miało miejsce o godzinie 5:00 i wywołało zamieszanie w okolicy. Kierowca pojazdu, zamiast czekać na przybycie służb, zdecydował się oddalić z miejsca wypadku.

Nieoczekiwany zwrot akcji

Pomimo prób ukrycia się, mężczyzna nie zdołał uniknąć odpowiedzialności. Na miejscu zdarzenia szybko pojawili się funkcjonariusze, którzy rozpoczęli poszukiwania sprawcy. Decydującą rolę w odnalezieniu uciekiniera odegrał pies tropiący o imieniu „Wafel”, należący do częstochowskiej jednostki policji. Dzięki niemu, 22-latek został zlokalizowany w swoim domu, gdzie ukrywał się w łóżku.

Przyczyny ucieczki

Podczas zatrzymania odkryto, dlaczego kierowca zdecydował się na ucieczkę z miejsca wypadku. Badanie alkomatem wykazało obecność 1,5 promila alkoholu w jego organizmie. Ten wynik jednoznacznie wskazał, że prowadził pojazd pod wpływem alkoholu, co jest poważnym wykroczeniem.

Konsekwencje dla kierowcy

Zbieranie dowodów i szybka reakcja policji pozwoliły na postawienie kierowcy przed wymiarem sprawiedliwości. Mężczyzna będzie musiał teraz zmierzyć się z konsekwencjami swojego postępowania, które mogą obejmować nie tylko utratę prawa jazdy, ale także inne sankcje prawne. Wydarzenie to pokazuje, jak istotne są działania policji oraz jak niebezpieczne mogą być skutki jazdy pod wpływem alkoholu.

Źródło: facebook.com/SlaskaKWP