Niedawno, w ciemnościach nocy, służby policyjne otrzymały zgłoszenie dotyczące potencjalnego włamania do salonu fryzjerskiego znajdującego się w Siemianowicach Śląskich. Bez zbędnej zwłoki, funkcjonariusze dotarli na miejsce, gdzie zauważyli szybę w drzwiach rozbitymi przez nieznajomego mężczyznę. Zaskoczony złodziej został złapany na gorącym uczynku, w ręku trzymał siekierę, którą najwyraźniej wybił wymienioną szybę.
Zatrzymany okazał się mieszkańcem Rybnika i został oskarżony o kradzież z włamaniem. Jak się okazało, w salonie fryzjerskim zginęło 5 farb do włosów oraz 20 złotych, które były przechowywane w kasetce. Po złapaniu, mężczyzna trafił do aresztu policyjnego, gdzie następnego dnia usłyszał formalne zarzuty związane z popełnionym przestępstwem.
Jednakże, historia Rybniczanina nie kończy się na jednym akcie włamania. Dalsze śledztwo prowadzone przez siemianowicką grupę operacyjną wykazało, że mężczyzna mógł być odpowiedzialny za serię innych włamań w mieście.
Wobec powyższego, Rybniczanin wkrótce będzie musiał stawić czoła dodatkowym zarzutom. Ponieważ był już wcześniej karany za podobne przestępstwa, grozi mu teraz surowsza kara. Dokładne jej wymiary zostaną jednak ustalone przez sąd.